Kraina Pokemonów
Shemi obudził się pierwszy , po tym gdy Hikaru oddał mu swoją odznake.Wpatrywał się jeszcze chwilę w odznake.Ubrał się i szybko wyszedł z Centrum Pokemon trenować swoje pokemony.Była wtedy 9:10.Po kilku godzinach wrócił do CP była gdzieś 11:20.Hikaru już nie spał i jadł śniadanie.
-I co Hikaru?Jakie jest najbliższe miasto z jakimś liderem Sali?-Spytał Shemi
-Hmm...najbliższe miasto to Nanto City.Ich lider specjalizuje się w pokemonach trawiastych.-Odpowiedział Hikaru
-To na co jeszcze czekamy?Ubierajmy się i ruszajmy!-Powiedział stanowczo Shemi
Po kilku minutach , byli już ubrani i gotowi do wyjścia.
-To którędy do Nanto City?-Spytał Shemi
-Musimy przejść przez łąkę.Później przez gęsty las aż ujrzymy Ścieżkę prowadzącą do Nanto City.-Odpowiedział
Chłopcy ruszyli w stronę łąki.Spodkali tam dużo przeróżnych pokemonów.
-Zmęczony jestem-Powiedział Shemi
-No dobra , to zrobimy przerwę.-Odpowiedział Hikaru
Wszyscy wypuścili swoje pokemony.Pokemony sobie biegały itp.Seedot wisiał na drzewie z innymi seedotami , Quilava położył się obok Hikaru i zasnął , Totodile pływał w stawie , Vespiquen rozmawiała z combee , i zbierała miód.Hikaru wtulił się w Quilave zasypiając.Shemi Pływał razem z Totodile.W jednej Chwili coś zaszeleściło w krzakach.Seedot zeskoczył z drzewa i podszedł , aby to sprawdzić.Nagle ktoś go złapał , wyskoczył z krzaków i powiedział
-Jeśli ze mną nie zawalczycie , to po seedocie zostanie tylko pył!
-Tylko spróbuj!-Wykrzyknął Shemi
-No dawaj , pokaż swoje pokemony!-Powiedział Hikaru
-Spoko.Sandslash , Vulpix , Abra wybieram was!-Mówiąc to chłopak rzucił 3 pokeballe z których wyszły pokemony.Po chwili odezwał się pokedex Shemi'ego aż 3 razy.
Sandslash , pokemon jeż , wyższa forma Sandshrew , W obliczu niebezpieczeństwa zwija się w kolczasty kłębek. W tym stanie może atakować lub uciekać.
Vulpix pokemon lis W chwili urodzenia ma tylko jeden śnieżnobiały ogon.Z wiekiem rozszczepia się on od strony końca.
Abra , Dzięki umiejętności czytania w myślach wyczuwa nadchodzące niebezpieczeństwo i teleportuje się w bezpieczne miejsce.
-Sandslash Podkop się pod Quilave i zaatakuj drapaniem!
-Vulpix atakuj żarem w Vespiquen!
-Abra prze teleportuj się za Totodile i zaatakuj Hipnotyzowaniem!-Po tych słowach trenera pokemony wykonały jego zlecenia.Sandslash zaczął kopać , podkopał się pod Quilave i zaczął go drapać.Quilava obudził się i odskoczył jak poparzony.Vulpix'owi z buzi zaczeły wylatywać malutki kule ognia w Vespiquen.Gdy Vespiquen usłyszała nadlatujące kule ognia , Odskoczyła a następnie Uderzyła głową Vulpix'a.Abra prze teleportował się za Totodile i zahipnotyzował go.
-Kurde!-wykrzyknął Hikaru-Vespiquen atakuj Vulpixa Żądłem!Potem abre zaatakuj dezorientacją!
-Quilava zaatakuj Sandslasha promieniem ognia!Potem kręgiem ognia!
Ręka Vespiquen zamieniła się w żądło.Leciała niczym błyskawica na Vulpixa i wbiła swoje żądło w niego.Vulpix padł po 1 ataku.Vespiquen zaczeły się świecić oczy po czym abra dostał padaczki , i padł bez silny.Quilava wstał na obie nogi , podniósł ręke do góry.Wokół jego ręki pojawił się ogień , po czym wystawił ręke przed siebie i wystrzelił w stronę Sandslasha Promieniem z ognia.Po czym zwinął się w kłębek , zaczął robić fikołki po czym powstało ogniste koło turlające się na sandslasha.Gdy nagle jakiś czarny ogień odbił Krąg ognia Quilavy.Przed Quilavą pojawiła się Mightyena , a obok niej stał Sakami z Haunterem.
-Widzę że macie gościa-Powiedział Sakami
-E , tam.On po prostu chciał z nami powalczyć.-Powiedział Shemi
-Heh , też sobie z nim zawalcze.Hej , ty!Walczymy 1 pokemonem na 1!-wykrzyknął Sakami
-Ok!Wybieram cię Salamence-Powiedział Chłopak
Po chwili odezwał się pokedex Sakami'ego
Salamence , pokemon Smok , wyższa forma Shelgona , Rozwścieczony nie panuje nad sobą. Niszczy wszystko ostrymi pazurami i ogniem.Jego gatunek uważa się za wymarły.
-To będzie bułka z masłem-Powiedział pod nosem Sakami-Mightyena Pazur Smoka!
Mightyenie urosły pazury i naostrzyły się.Po chwili rozpędzona Mightyena zaczeła biec na Salamence chcąc go podrapać.
-Salamence Niszczycielski ogień!-Po tych słowach trenera Z ust salamence Wyleciały średnie kule ognia.Mightyena bez zmęczenia odbiła je pazurami po czym wskoczyła na salamence i wbiła je w Jego plecy.
-Salamence Błysk!-Po tych słowach Salamence wybuchł.Mightyena odleciała na pare metrów , po czym podniosła się.
-Mightyena zakończ to Kulą Ciemności!-Po tych słowach W Pysku Mightyeny zgromadził się czarny ogień , który po chwili odstrzelił w stronę Salamence.Salamence od razu padł po tym Ataku.Mightyena po chwili zaczeła się świecić , Zrobiła się odrobinkę większa , Nogi jej urosły , pysk stał się większy i sierść urosła.Zwiększyła jej się siła i doświadczenie.Po tej wygranej walce z Salamence , Sakami zniknął wraz z Mightyeną w mroku.
-Oddaj mi mojego Seedota!-wykrzyknął Shemi
-A , weś se go!-Po tych słowach chłopak wziął seedota do rąk , i rzucił nim w drzewo i zaczął uciekać.Poobijany Seedot zaczął się świecić , on...EWOLUUJE!
CDN..
Kasa:1950$
Ekwipunek:4x Pokeball , 1x Pokedex , 1x. Soothe Bell
[i]Te Dwa Pokemony Zawsze Są Przy Mnie.Armaldo Zawsze Chodzi Koło Mnie , A Eevee Siedzi Mi na ramieniu.
Armaldo
Płeć: Samiec
Ataki: Metalowy pazur, Krzyżo cios, tunel , łamacz murów , stalowy ogon , trzęsienie ziemi
Eevee
Płeć: Samica
Ataki: Akcja, Szybki atak, Atak piaskiem, gryzienie.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mightyena
Płeć:Samiec
Ataki: Krąg ciemności , Kula Ciemności , Szczekanie , Akcja , Gryzienie, atak piaskiem, stalowy ogon
Dusclops
Płeć: Samiec
Ataki: Cień nocy, Niespodzianka, Promień pomieszania , Kula ciemności
Combusken
Płeć:Samiec
Ataki:Dziobanie, Drapanie, Żar, Atak piaskiem , Cięcie
Staraptor
Płeć: Samica
Ataki: Dziobanie, Stalowe skrzydło, powietrzny as, dzielny ptak, Podmuch , Prędkość , nóz lotniczy
Wstążki:
Odznaki:
Offline